Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kona z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 21938.75 kilometrów w tym 3229.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 88468 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kona.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:1129.14 km (w terenie 75.02 km; 6.64%)
Czas w ruchu:26:21
Średnia prędkość:28.57 km/h
Maksymalna prędkość:73.83 km/h
Maks. tętno maksymalne:181 (91 %)
Maks. tętno średnie:168 (84 %)
Liczba aktywności:43
Średnio na aktywność:26.26 km i 1h 19m
Więcej statystyk
  • DST 79.31km
  • Czas 02:25
  • VAVG 32.82km/h
  • VMAX 69.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejny wietrzny dzień

Wtorek, 2 marca 2010 · dodano: 02.03.2010 | Komentarze 1

Niezbyt jestem zadowolony z dzisiejszego treningu. Jechało mi się kiepsko przez większość drogi dokuczał mi mocny wiatr. A do tego stało się coś czego się bałem i będzie mi to poważnie utrudniać jazdę na szosie to znaczy po kilkunastu kilometrach zaczął boleć mnie kark miałem już z tym odczynienia w xtc ale zmieniłem mostek i dałem go na "plus" problem się rozwiązał. Bul jest bardzo uciążliwy i odbiera przyjemność z jazdy. Trasa Boguchwała - Babica - Czudec - Strzyżów - Lutcza - Połomia - Babica - Boguchwała - dom. Na ul.Podkarpackiej jakiś baran w samochodzie Pocztex-u zajechał mi drogę a jechałem 60km/h. Jakoś dzisiaj dużo spotkałem tych samochodów na trasie i wszystkie wymijały mnie o centymetry.




Miasto

Poniedziałek, 1 marca 2010 · dodano: 01.03.2010 | Komentarze 0

Wczoraj zmieniłem łańcuch i cztery zębatki w kasecie. A dzisiaj wyszedłem się przejechać i przy okazji przetestować czy wszystko gra. Łańcuch nie przeskakuje ale słychać niepokojące dźwięki podczas jazdy co prawda bardzo ciche ale w xtc jestem bardzo wyczulony nawet na najdrobniejsze rzeczy. Więc pojechałem na parking pod hale wyregulować przerzutkę bo to stamtąd one docierały. Ale zaczęło padać już drugi raz dzisiaj i wróciłem się do domu. Później zadzwonił Benek i pojeździliśmy trochę po mieście. Co najważniejsze nie czuje żadnego zmęczenia po wczorajszej trasie czyli przedzielanie treningów wytrzymałościowych jednym dniem regeneracji chyba nie jest już konieczne.




Szkoła

Poniedziałek, 1 marca 2010 · dodano: 01.03.2010 | Komentarze 0

Okazało się że mam jeszcze tydzień ferii:) Bo do środy rekolekcje a w czwartek i piątek też nic się nie będzie działo. Dystans wpisuje na okrągło bo nie chce mi się iść po licznik do piwnicy.