Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kona z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 21938.75 kilometrów w tym 3229.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kona.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:1361.52 km (w terenie 169.50 km; 12.45%)
Czas w ruchu:42:41
Średnia prędkość:28.15 km/h
Maksymalna prędkość:88.03 km/h
Suma podjazdów:11022 m
Maks. tętno maksymalne:177 (95 %)
Maks. tętno średnie:151 (81 %)
Suma kalorii:19182 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:45.38 km i 1h 46m
Więcej statystyk
  • DST 25.01km
  • Czas 00:56
  • VAVG 26.80km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wieś

Piątek, 31 sierpnia 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0




  • DST 112.37km
  • Czas 03:04
  • VAVG 36.64km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 163 ( 88%)
  • HRavg 140 ( 75%)
  • Kalorie 2050kcal
  • Podjazdy 625m
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coś konkretniejszego

Czwartek, 30 sierpnia 2012 · dodano: 30.08.2012 | Komentarze 2

Progres jest:)




  • DST 24.42km
  • Czas 00:59
  • VAVG 24.83km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 123 ( 66%)
  • HRavg 99 ( 53%)
  • Kalorie 208kcal
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wieś

Środa, 29 sierpnia 2012 · dodano: 30.08.2012 | Komentarze 0




  • DST 20.08km
  • Czas 00:31
  • VAVG 38.86km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 167 ( 90%)
  • HRavg 139 ( 75%)
  • Kalorie 337kcal
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wieś

Wtorek, 28 sierpnia 2012 · dodano: 29.08.2012 | Komentarze 0

Miało być spokojnie a wyszło jak zwykle.




  • DST 30.38km
  • Czas 00:52
  • VAVG 35.05km/h
  • VMAX 72.91km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 169 ( 91%)
  • Kalorie 559kcal
  • Podjazdy 261m
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wieś przez Zgłobień

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 28.08.2012 | Komentarze 0




  • DST 95.25km
  • Czas 02:48
  • VAVG 34.02km/h
  • VMAX 63.60km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 165 ( 89%)
  • HRavg 123 ( 66%)
  • Kalorie 1454kcal
  • Podjazdy 457m
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyjazd naprzeciw cyborgom z BB Tour razem z szosowcami

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 0




  • DST 42.85km
  • Czas 01:25
  • VAVG 30.25km/h
  • VMAX 82.61km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 164 ( 88%)
  • HRavg 133 ( 71%)
  • Kalorie 872kcal
  • Podjazdy 657m
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa

Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 25.08.2012 | Komentarze 0




  • DST 64.46km
  • Teren 44.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 19.83km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 157 ( 84%)
  • HRavg 117 ( 63%)
  • Kalorie 1490kcal
  • Podjazdy 1049m
  • Sprzęt Giant XTC Composite
  • Aktywność Jazda na rowerze

Epicki wypad na Wilcze

Piątek, 24 sierpnia 2012 · dodano: 25.08.2012 | Komentarze 0




  • DST 28.53km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 24.11km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt Giant XTC Composite
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko na wieś

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 0




  • DST 40.67km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 159 ( 85%)
  • HRavg 126 ( 68%)
  • Kalorie 1061kcal
  • Podjazdy 657m
  • Sprzęt Giant XTC Composite
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedobry kierowca autobusu

Środa, 22 sierpnia 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 0

Na rower czas przyszedł dopiero po 18 ale może to i lepiej bo wcześniej temperatura nie sprzyjał kręceniu. A wiec wyjechałem i lecę sobie ścieżkami. Dojeżdżam ścieżką do ul. Sikorsiego i jak zwykle wokół przystanku jest tyle ludzi że nie da się przejechać wiec zjeżdżam na ulice. Przebijam się na lewą stronę jezdni żeby na skrzyżowaniu móc odbić w Łukasiewicza i nagle zaraz przed zjazdem na pas skrętu kierowca autobusu jadącego równolegle ze mną odbija z prawej przecinając środkowy pas i przyciska mnie do krawężnika aż musiałem się odchylić bo jak nic by mnie zahaczył. Wkurzony doganiam go i jeszcze przed skrzyżowaniem wyprzedzam później pytam co wyprawia oczywiście nie oszczędzając wulgaryzmów ale kierowca też sobie nie żałuje i jeszcze mówi mi że mnie zbije ja na to że ja pierwszy go zbije a an się zgadza ale nie byłem tak mocny w czynach co w słowach ze względu na to że nie miałem pewności czy tam czasem nie ma ścieżki i nie powinienem znaleźć się na jezdni. Dalej podjazd serpentyną a na szczycie spotykam włochatkę i masełke którzy jechali zrobić sobie fotkę. Chłopaki uświadamiają mnie że tam jest ścieżka a wiec wszystko jasne. Jadę dale do Borku fajnymi singlami i gdy wyjeżdżam na asfalt w Kielnarowej okazuje się że nie mam bidonu no nic bez wody daleko nie zajadę wiec wracam się myśląc że leży kawałek dalej ale nie leżał wiec wracam się aż do Matysówki co i tak nie przyniosło skutku ale przynajmniej dwa razy zaliczyłem fajnego singla. Jade dalej napoić się niedobrą wodą ze źródełka w Borku, która w sumie nie była taka zła. Zjazd i asfaltem pod wsiz i już powrót główną przez Tyczyn bo zrobiło się ciemno. Na ścieżce wzdłuż Wisłoka prawie rozjechałem rolkarza bo skubany tak jak ja jechał bez oświetlenia. Swoją drogą najlepiej niech przemianują te wszystkie ścieżki na rolkowe bo do jazdy na rowerze się nie nadają. Szkoda że w Rzeszowie nie robi się drug rowerowych z prawdziwego zdarzenia które były by zintegrowane z ulicą albo indywidualną drogą. Za takie ścieżki które są częścią chodnika to ja dziękuje jak dla mnie to niosą one więcej problemów niż korzyści.
Aha co do sytuacji z popapranym kierowcą autobusu to tak jak myślałem na wysokości skrzyżowania nie ma ścieżki rowerowej ani po jednej ani po drugiej stronie jezdni więc byłem tam pełnoprawnym uczestnikiem ruchu. Szkoda że nie spisałem numeru autobusu i rejstracji bo zadzwoniłbym sobie na policji i do MPK. Nauczka na przyszłość. A sporna ścieżka kończy przy jej skrzyżowaniu z ulicą Nowowiejską stoi wyraźny znak zakazu ruchu rowerem a dalej już żadnych znaków ani poziomych ani pionowych wiec ścieżki niema choć jest fajny asfalt którym jak najbardziej można jechać rowerem ale nie jest to obowiązek.