Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kona z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 21938.75 kilometrów w tym 3229.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 88468 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kona.bikestats.pl
  • DST 61.48km
  • Teren 55.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 21.70km/h
  • VMAX 65.54km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 172 ( 92%)
  • HRavg 151 ( 81%)
  • Kalorie 1084kcal
  • Podjazdy 1255m
  • Sprzęt Giant XTC Composite
  • Aktywność Jazda na rowerze

CK Komańcza - turystycznie

Sobota, 4 sierpnia 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 3

Może zrobię szczegółowy opis ale puki co nie chce mi się jeszcze bardziej nisz osobą które miały by go czytać gdyby nie był tak długi i nudny.

Puki co napisze tylko że dane licznika mijają się nieco z prawdą prawdopodobnie przyczyną jest "low battery", taki komunikat pojawia mi się od jakiegoś czasu na wyświetlaczu licznika.

Dodam jeszcze że jadąc bez jakiegoś parcia na wynik bo przecież nie startowałem przyjechałem z czasem który klasyfikował by mnie w gronie zawodników z pierwszej 10 kategorii m2 więc tragedii nie ma. Na sam maraton pojechałem z zamiarem wystartowania ale wiedząc że nie czuje się najlepiej wolałem się nie zajeżdżać i pojechać dla frajdy przy tym oszczędzając 5 dyszek za które mogę sobie zorganizować dwu dniowy wyjazd.





Komentarze
kona
| 20:51 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Seba tak na poważnie to może i to trochę nie w porządku względem organizatorów ale ile to razy organizacja maratonów była nie w porządku kiedy ja byłem w porządku względem organizatorów. Choć akurat edycji w Komańczy to się nie tyczy bo tam zawsze wszystko jest na najwyższym poziomie:)
A posiłek regeneracyjny to kto zjadł i się nie podzielił co?:P

Wilczek to prawda frajda najważniejsza ale po jakim czasie człowiekowi trochę szkoda że nie dał z siebie więcej dlatego też nie do końca lubię takie imprezy bo jednak wyścig to wyścig i tam trzeba dać z siebie wszystko inaczej nie ma satysfakcji która jest równie ważna jak frajda.
sebol
| 20:25 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj oszukista..zjazd dużo arbuzów i ciastek..za moje ciężkie pieniądze
wilczek127
| 20:01 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Kiedyś bym pomyślał że to głupota być na miejscu zawodów i nie ścigać się na maxa, ale teraz wiem o co ci chodzi:) Frajda z jazdy najważniejsza.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tyrap
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]