Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kona z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 21938.75 kilometrów w tym 3229.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 88468 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kona.bikestats.pl

Po mieście

Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 22.03.2010 | Komentarze 0

Najpierw do szkoły a później do Seby pomóc mu przy rowerze. Tym razem serwis poszedł bardzo sprawnie i przyjemnie.




  • DST 5.76km
  • Czas 00:15
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 37.89km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szkoła

Środa, 17 marca 2010 · dodano: 17.03.2010 | Komentarze 2




Wieczorna przejażdżka

Wtorek, 16 marca 2010 · dodano: 16.03.2010 | Komentarze 1

Miałem ciśnienie na rower więc wyszedłem i było warto. Nogi kręciły tak jak bym sobie tego życzył dlatego jechało się przyjemnie a co za tym idzie szybko bo wolna jazda raczej nie sprawia mi przyjemności. Po zmroku złapał mróz i gdzieniegdzie była szklanka więc dystans krótszy niż bym chciał. Jak jechałem drogą między Słociną a Zalesiem to pasażer przejeżdżającego auta zmotywował mnie bardzo przyjemnym dopingiem. Dostałem takiego spida że po kilkuset metrach wyprzedziłem to auto. Niby drobna rzecz a tak wiele znaczy...




  • DST 10.91km
  • Czas 00:34
  • VAVG 19.25km/h
  • VMAX 36.52km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szkoła i nie tylko

Wtorek, 16 marca 2010 · dodano: 16.03.2010 | Komentarze 0

Przed szkołom jeszcze do Gustawa po sztyce którą kupiłem od niego na Allegro. Miasto z rana było przykryte śniegiem:0




  • DST 38.27km
  • Czas 01:11
  • VAVG 32.34km/h
  • VMAX 62.26km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt TREK 1500 SLR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kiepsko...

Poniedziałek, 15 marca 2010 · dodano: 15.03.2010 | Komentarze 3

Kiepsko dzisiaj się jechało dlatego tak krótko i wolno. Oczywiście rower spadł na sam koniec zajęć i pomimo że popołudniu się wypogodziło i świeciło słońce na trening wyszedłem dopiero o zachodzie. O ile w Tyczynie miałem średnią 38 to jak wjechałem na boczną dziurawą i mokrą droge to spadła ona do 33. Zatoczyłem koło i pojechałem na podjazd w strone Słociny. Na zjeździe jakiemuś gościowi się nie spieszyło i mnie przyblokował. Później jeszcze trochę po mieście. Ogulnie byłem w stanie się zmotywować do szybszej jazdy ale nogi jeszcze nie były "świeże" więc kręciły z pewnymi oporami.




  • DST 5.91km
  • Czas 00:17
  • VAVG 20.86km/h
  • VMAX 39.92km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szkoła

Poniedziałek, 15 marca 2010 · dodano: 15.03.2010 | Komentarze 0




  • DST 27.94km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 13.63km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełaj...

Sobota, 13 marca 2010 · dodano: 13.03.2010 | Komentarze 4

Przełaj czyli sześć pętelek "serpentynka - wyciąg". Założenie było takie żeby zrobić 10 ale zakładałem też że będzie można podjeżdżać "wyciągiem" ale się myliłem bo było jeszcze więcej śniegu niż ostatnio i do tego mokrego. Po pierwszym podejściu "wyciągiem" i zjeździe "serpentynkami" stwierdziłem że lepiej będzie podbiegać "serpentynkami" a zjeżdżać "wyciągiem" i tak właśnie zrobiłem. Na każdym następnym kółku coraz więcej podjeżdżałem niż podbiegałem i coraz lepiej zjeżdżałem.
Trening traktuje jako przygotowanie do wyścigu przełajowego jaki będzie za tydzień w Przemyślu.




Szkoła

Piątek, 12 marca 2010 · dodano: 12.03.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj czeka mnie jeszcze reanimacja zimówki:P




Szkoła

Czwartek, 11 marca 2010 · dodano: 11.03.2010 | Komentarze 0

Z rana jechało mi się tak jak bym był po jakiejś porządnej trasie czyli kiepsko. To pewnie skutek niedosypiania w ostatnich dniach.




Do Przylasku

Środa, 10 marca 2010 · dodano: 11.03.2010 | Komentarze 1

Po zmroku przez Budziwój w tą i z powrotem. W terenie sporo lodu a w samym lesie śnieg. Na samej górze asfalt mocno oblodzony do tego zerwał się silny mroźny wiatr. Zjazd też terenem ale inną drogą wszystko zmarznięte na kamień więc błota nie było ale bałem się żeby nie zaliczyć gleby dlatego zjechałem powoli przez co porządnie zmarzłem.