Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kona z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 21938.75 kilometrów w tym 3229.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 88468 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kona.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:952.28 km (w terenie 147.00 km; 15.44%)
Czas w ruchu:39:08
Średnia prędkość:24.33 km/h
Maksymalna prędkość:61.15 km/h
Maks. tętno maksymalne:180 (90 %)
Maks. tętno średnie:171 (86 %)
Suma kalorii:12480 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:30.72 km i 1h 15m
Więcej statystyk
  • DST 25.78km
  • Czas 01:21
  • VAVG 19.10km/h
  • VMAX 36.24km/h
  • Temperatura -8.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cieplutko:P

Poniedziałek, 21 grudnia 2009 · dodano: 21.12.2009 | Komentarze 2

Dzisiaj miałem w zamiarze zrobić trening w strefie beztlenowe i średnio mi to wyszło bo pulsometr wariuje chyba od niskiej temperatury. Ogólnie jestem zadowolony ale pojeździł bym jeszcze gdyby zipy trzymające przedni błotniki nie pękły. Później go jeszcze przejechałem niestety pękł, już raz był połamany ale teraz taśma izolacyjna powinna załatwić sprawę. Chwile grozy przeżyłem na kładce dla pieszych na Wisłoku gdy straciłem przedni hamulec, mało brakowało a zaliczył bym zjazd (ślizg) po ośnieżonych schodach. Na trasie towarzyszył mi jeszcze silny wiatr który miejscami nawiewał spore zaspy na drogę. Starałem się tak obmyślać trasę żeby jak najmniej przeszkadzał. Względem wczorajszego dnia zdecydowanie się ociepliło i niestety na przyszłe dni zapowiadają roztopy.
Trasa: Lisia Góra-zalew-Załęże ogólnie po Rzeszowie.




  • DST 17.81km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 15.49km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Temperatura -18.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie Syberia

Niedziela, 20 grudnia 2009 · dodano: 21.12.2009 | Komentarze 4

Zastanawiam się czy nie powinienem wpisać w rubryce km teren 17 bo nie widziałem na trasie asfaltu.
Trasa miała być dłuższa ale dla mnie te 17km przy wczorajszej aurze to nie lada wyczyn:P więc jest ok. Tytuł mówi wiele o panujących warunkach, nie mylić z Polską Syberią:). Pojechałem sobie do Zaczernia, na pewnym odcinku nie uczęszczanej drogi trzeba było kręcić na najniższym przełożeniu po płaskim i z tond ta średnia. Nie obyło się też bez gleby podczas zatrzymywania już podparłem się nogą ale i ona się uślizgnęła i poleciałem całą masą na lud bolało:).


Bez przecinaków jazda była by sporo trudniejsza © kona22

Kiedyś tu była droga © kona22

Awaria © kona22

Zdradliwy lód © kona22




  • DST 39.47km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 17.81km/h
  • VMAX 47.14km/h
  • Temperatura -15.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj więcej bym nie zrobił

Sobota, 19 grudnia 2009 · dodano: 19.12.2009 | Komentarze 8

Na porządku jechało się całkiem nieźle chociaż czułem w nogach ostatnie krótkie ale treściwe trasy więc średnia jest jaka jest. Gorzej zaczęło się robić po zjeździe z Grochowicznej rzucało mnie na nim nie miłosiernie aż bolały mnie ręce od kontrowania kierownicą. Ogólnie trasa była niezbyt długa ale wypompowała ze mnie wszystkie siły. Niby było -15 ale ja w niektórych momentach czułem się jak by było z -30, rzęsy dolnej i górnej powieki nieczęsto do siebie przymarzają;).

Trasa Boguchwała-Lutoryż-Babia Góra-Grochowiczna-Lutoryż-Boguchwała-wzdłuż Wisłoka-dom.


Prawdziwa zima © kona22

Duży ale zupełnie niegroźny © kona22

Ładnie tutaj było © kona22




  • DST 17.85km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 20.60km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Temperatura -13.0°C
  • HRmax 169 ( 85%)
  • HRavg 154 ( 77%)
  • Kalorie 975kcal
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała zmiana konfiguracji treningówki

Piątek, 18 grudnia 2009 · dodano: 19.12.2009 | Komentarze 4

Po południu trochę porobiłem przy rowerze to znaczy zmiana korby, opon na węższe 1,70" jeździ się bez porównania lepiej i przy okazji serwis piasty. Trasa Biała-podjazd w stronę serpentynek bardzo przyjemny zjazd nawet v-ki działały-dom. Jeszcze nigdy nie osiągnąłem tak wysokiego pulsu średniego to obrazuje jak ciężko jeździ się w takich warunkach.
H-Z-5%
F-Z-58% 140-160
P-Z-35% 161->

To zobaczyłem po rozebraniu piasty :) © kona22


Chlapacz drastycznie ograniczył ilość zabranego śniegu © kona22




  • DST 25.40km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 20.88km/h
  • VMAX 34.91km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do babci

Czwartek, 17 grudnia 2009 · dodano: 17.12.2009 | Komentarze 4

Pojechałem sobie wzdłuż Wisłoka do Zwięczycy i dalej do Boguchwały z powrotem tak samo tyle że w odwrotnej kolejności. Jechało się dość ciężko przez sporą ilość śniegu ale dałem rade i średnia nawet nie jest taka zła. Zmieniłem pedały na tandetne plastikowe platformy bo nie mam zamiaru dłużej marznąć w stopy. W zimowych butach ani trochę nie było mi zimno czego nie można powiedzieć o SPD. Ma to i swoje złe strony bo bez butów SPD jeździ się gorzej.




  • DST 5.90km
  • Czas 00:18
  • VAVG 19.67km/h
  • VMAX 33.08km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szkoła

Czwartek, 17 grudnia 2009 · dodano: 17.12.2009 | Komentarze 1

Śnieg padał przez całą noc i do tond pada w efekcie jest go za dużo po chodniku ciężko się przebić a niektóre trasy w terenie pewnie są już nieprzejezdne. Dzisiaj może wybiorę się na płaskowyż albo do babci po odśnieżać.




  • DST 34.83km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:34
  • VAVG 22.23km/h
  • VMAX 44.76km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bardzo udany zimowy wypad :)

Środa, 16 grudnia 2009 · dodano: 16.12.2009 | Komentarze 4

Wyruszyłem dopiero około 21:30 a trasa wyglądała w ten sposób zalew-Zwięczyca-na linowy most w Budziwoju-zaśnieżonym asfaltem do Przylasku-zjazd szutrem-Tyczyn-asfaltowy podjazd-kawałek szutrem w duł i górę no i zjazd z serpentyn zjeżdżało się bardzo dobrze panowałem nad sytuacją do puki v-ki przestały hamować na końcówce wjechałem w ogrodzenie:). Jutro może coś więcej napisze ogólnie trening bardzo udany ani jednej gleby a było gdzie ją zaliczyć przy tym jak na dosłownie całą trasę po śniegu 95% i kilka mocniejszych podjazdów średnia bardzo dobra.

Postój na przystanku niedaleko Przylasku © kona22

Rozgrzewająca herbatka © kona22
Pomysł z wożeniem termosu zapożyczony od Micia. Mam nadzieje że prawa autorskie nie były zastrzeżone? ;P
Tak wyglądały główne ulice w Rzeszowie © kona22

Rower trochę śniegu zabrał ze sobą © kona22




  • DST 5.89km
  • Czas 00:15
  • VAVG 23.56km/h
  • VMAX 38.05km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejny zimowy dzień

Środa, 16 grudnia 2009 · dodano: 16.12.2009 | Komentarze 2

Trasa oczywiście do szkoły i z powrotem.Nie brakowało śnieżnych akcentów i pieszych pchających mi się pod koła. Przy takiej pogodzie misze jechać chodnikiem i ścieżką pieszo rowerową na której ludzie chodzą sobie jak chcą. Planuje jeszcze dzisiaj gdzieś pojechać ale zobacze co z tego wyjdzie.

Wodny stwór © kona22




  • DST 5.91km
  • Czas 00:16
  • VAVG 22.16km/h
  • VMAX 36.58km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom-Szkoła-Dom

Wtorek, 15 grudnia 2009 · dodano: 15.12.2009 | Komentarze 2

Nie da się nie wspomnieć o tym że było zimno. Ale gorsze jest to że nie brakuje lodu na chodnikach jak się jedzie prosto to nie problem ale jak trzeba wyprzedzić przechodnia idącego środkiem...

Testowanie rowerków GT 2008-06-20 © kona22

Testowanie rowerków GT 2008-06-20 © kona22

Testowanie rowerków GT 2008-06-20 © giant




  • DST 8.90km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:24
  • VAVG 22.25km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Treningowy Arrow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Już pamiętam dlaczego lubię jeździć w zimie

Wtorek, 15 grudnia 2009 · dodano: 15.12.2009 | Komentarze 8

Coś mnie męczyło jak patrzyłem na padający śnieżek żeby wyjść na rower no i ruszyłem pojeździć po Rzeszowie. W sumie zrobiłem więcej zdjęć niż kilometrów ale było super. Wchodzenie w zakręty na zablokowanym kole kocham to inna sprawa że inaczej się nie dało. Niektóre poślizgi były zamierzone ale nie brakowało też tych niezamierzonych. Nie zapomniałem tego czego nauczyłem się tamtej zimy więc na śniegu jestem w swoim żywiole:)

Tadek podziwia mój sprzęt:P © kona22

Wszyscy śpią © kona22

Oj rzadko bywa tu tak pusto © kona22

Kontrolowany poślizg © kona22